Tło strony

Byk rodeo na wynajem

Byk rodeo na wynajem

Ta mechaniczna bestia nie pozwoli się okiełznać tak łatwo! Wynajem Byka Rodeo świetnie sprawdzi się na bardziej aktywnych imprezach – zwłaszcza na eventach tematycznych zorganizowanych w klimacie Dzikiego Zachodu, ale nie tylko!

Wieczór kawalerski nie musi być nudny i pospolity – spędzony w miejscowym barze czy w mieszkaniu. Zgotuj przyszłemu panu młodemu niezapomniane wrażenia – sprawdź, jak długo będzie w stanie utrzymać się w siodle mechanicznego zwierza.

Bycza rywalizacja

Wypożyczenie Byka Rodeo to nie tylko rywalizacja, ale przede wszystkim świetna zabawa. Spośród wielu śmiałków, którzy zdecydują się dosiąść tę bestię, tylko jeden może zostać najlepszym kowbojem. Wytrzymaj na grzbiecie niepokornego zwierza możliwie najdłużej – do pokonania jest nie tylko sama maszyna, ale również inni uczestnicy zabawy.
Sędzia w tych zmaganiach jest jeden – nieprzekupny i sprawiedliwy elektroniczny wyświetlacz. Siedząc na Byku Rodeo, poczuj spowolniony upływ czasu, gdy kolejne cenne sekundy mijają tak wolno, odliczając czas do nieubłaganego upadku. Bez obawy – dookoła maszyny znajduje się szeroka i miękka dmuchana poducha. Wysiadka będzie może i gorzka, ale za to całkowicie bezpieczna.
Nad całością zabawy czuwają nasi przeszkoleni pracownicy – lepiej nie próbować oszukiwać pod czujnym okiem szeryfa! Byk Rodeo na wynajem sprawnie rozrusza sztywną atmosferę na imprezie.

Byk rodeo na wynajem
Byk rodeo

Ostatni kowboj

Od wielu lat na rozległych preriach i wśród skalistych wąwozów nie ma już ani jednego kowboja. Saloony świecą pustkami a na traktach grasują coraz śmielsi bandyci. Miejscowi przekazują sobie z ust do ust legendę o ostatnim kowboju. Miałby on pojawić się w momencie największej potrzeby i dosiąść nieokiełznanego Byka Rodeo. Utrzyma się na nim wyjątkowo długo, bijąc na głowę resztę samozwańców. Za ten wyczyn zostanie nagrodzony przez szeryfa specjalną Licencją na Ujeżdżanie, która będzie dowodzić jego odwagi i umiejętności. Sprawdźcie, może tym kowbojem jest jeden z Was.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.